Związek zawodowy Efling zerwał negocjacje zbiorowe z miastem Reykjavik. List z zawiadomieniem o tej decyzji został wysłany do mediatora rządowego i magistratu Reykjaviku dzisiaj po południu.Komisja negocjacyjna Eflingu, która składa się z przedstawicieli pracowników miasta, podjęła tę decyzję po spotkaniu z komitetem negocjacyjnym miast Reykjavik w dniu wczorajszym, w czwartek 19 grudnia. Podczas owego spotkania komisja negocjacyjna Eflignu jasno dostrzegła jak mało zrozumienia miasto okazało dla spraw, które nasza komisja negocjacyjna próbowała poruszać.„Już od pierwszego dnia uczestniczyliśmy w tych negocjacjach z najwyższą powagą, mając na celu osiągnięcie długo oczekiwanej poprawy płac i warunków pracy naszych członków pracujących dla miasta,“ powiedziała Sólveig Anna Jónsdóttir, przewodnicząca Eflingu, kiedy wysłane zostało powiadomienie na temat zerwania negocjacji. „Negocjowaliśmy od wiosny i niezmiernie smutnym jest fakt, że nie udało się osiągnąć niemal żadnych rezultatów. Wczorajsze spotkanie nie pozostawiło nam żadnych wątpliwości. Przez niemal 9 miesięcy próbowaliśmy przebić się do złamanej rzeczywistości, która rządzi pomiędzy najwyższymi sferami rządzących miastem,“ powiedziała Sólveig. „Próbowaliśmy wytłumaczyć im, jak bezlitosna jest ich polityka względem najniżej zarabiających pracowników. To się zwyczajnie nie udało. Nierealnym jest uświadomienie sobie jak wiele pogardy przewodnicząca negocjacji z ramienia magistratu, a także sam magistrat, są w stanie okazać swoim własnym pracownikom.“W zeszłym tygodniu Efling opublikował wywiady ze swoimi członkami pracującymi dla miasta. Ukazują one nadmierne obciążenie pracą, głodowe płace i nieprofesjonalne zachowanie zarządców miasta. Na przykład pracownikom kuchni i kantyn, którzy przynależą do najniżej zarabiającej grupy na islandzkim rynku pracy, zabrania się konsumpcji jedzenia, które sami przyrządzają i nakazuje im się, aby niewykorzystane jedzenie wyrzucone zostało do śmieci.„Oni pozwalają sobie na takie godne pożałowania zachowanie względem swoich pracowników, tak skąpą arogancję, podczas gdy magistrat może sobie odetchnąć i sam ustala sobie własne płace,“ dodaje Sólveig Anna. „Pomiędzy tymi ludźmi i rzeczywistością jest tak wielka przestrzeń, że wydaje się, że oni jej zupełnie nie rozumieją.“Zerwanie negocjacji oznacza, że według prawa, mediator rządowy organizuje spotkania co dwa tygodnie, a także możliwość, że związek zawodowy zbliża się do strajków.