Epidemia koronawirusa nie pozostaje bez wpływu na rynek pracy. Do końca kwietnia prawie połowa członków Eflingu w sektorze prywatnym doświadczyła zmian w pracy w wyniku pandemii. Są to dane statystyczne ankiety przeprowadzonej dla związku przez firmę Maskína. U zdecydowanej większości osób praca uległa zmianie, a wskaźnik zatrudnienia został zmniejszony, 5% ankietowanych zostało zwolnionych. Kwestionariusz ankiety został przedstawiony islandzkim, anglojęzycznym i polskojęzycznym członkom Eflingu, w okresie od 8 do 24 kwietnia. Odpowiedzi udzieliło 875 osób, czyli 47,5%. Z ankiety wynika, że Covid-19 wywarł druzgocący wpływ na status członków Eflingu na rynku pracy.Prawie 20% osób, których etat zatrudnienia został obniżony, nie skorzystało jeszcze z zasiłku z tytułu częściowego obniżenia etatu oferowanego przez Urząd Pracy. Ankieta wykazała również szereg niedociągnięć w procesie zwalniania pracowników i zmniejszania ich etatu. Niecałe 60% pracowników, których wskaźnik zatrudnienia został zmniejszony, otrzymało pisemne porozumienie w sprawie zmniejszenia etatu. Ponadto znaczna liczba zwolnionych stwierdziła, że nie otrzymała odprawy.20% ankietowanych musiało pozostać w domu z co najmniej jednym dzieckiem z powodu ograniczonej pracy przedszkoli oraz szkół. 58% stwierdziło, że pracowali w miarę możliwości i zdołali utrzymywać swoje zarobki. Około 40% respondentów zmuszonych było do skorzystania z dni urlopowych lub do wzięcia urlopu bezpłatnego, przez co nie są pewni czy będą w stanie utrzymać swoje wynagrodzenie. W tej grupie znalazło się proporcjonalnie więcej pracowników obcego pochodzenia.Jak podano, większość uczestniczących w ankiecie nie miała problemów z presją oraz stresem z powodu warunków pracy. Około 22% wskazało znaczny wzrost presji. Zdecydowana większość orzekła, że pracodawca nie planuje rekompensaty za dodatkowe obowiązki i zwiększoną presję. Należy wziąć pod uwagę, że ankieta nie obejmowała pracowników opieki.Prawie połowa ankietowanych mieszka na rynku najmu, a jedna piąta wyraziła obawy o utratą mieszkania. W większości są to członkowie Eflingu obcego pochodzenia, a ich obawy związane są głównie z pokryciem kosztów czynszowych. Ponad 55% respondentów wyraziło obawy finansowe.Sólveig Anna Jónsdóttir, przewodnicząca Eflingu, powiedziała, że chociaż pandemia eksponuje znaczenie zawodów tzw. pierwszej linii, ma ona również druzgocący wpływ na członków związku. „Nasi członkowie znajdują się w bardzo wrażliwej sytuacji. Nie potrzeba wiele, aby odczuli zagrożenie bezpieczeństwa finansowego. Dlatego, to rząd powinien być odpowiedzialny za tworzenie nowych miejsc pracy, wspieranie najemców, dodatkowe wynagradzania pracowników pierwszej linii tak, aby dochody najmniej zarabiających nie zmniejszyły się z powodu zamknięcia szkół. Pozostałe działania są nieuzasadnione”.